Jak w bajce o niezapominajce...
Tobie...
„Za sztucznym uśmiechem, schowana ma
twarz…
Spoglądam znów przeszłość…kolejny
raz…
Pragnień wiraże…tysiące mil
pragnień…
Stos niepewności, miliony chwil i zmartwień
…
Marzę o szczęściu, o jego darze…
Który sprawi, że mój świat kolorami się
rozmaże…
By było jak w bajce, o
niezapominajce…
Wtedy już nie będę topić smutków w
barze…
Już nigdy więcej…losu przeklinać się
nie odważę…
Jednak teraz chcę Ci coś
powiedzieć…
Jeszcze nim zamkniesz powieki swe
nocą…
Że będę czuwać przy Tobie, całym dniem i
nocą…
I będę na Ciebie czekać, choćby to trwało
wieki…
Nie przestanę Cię kochać…
bo jesteś mym umiłowaniem…
Kocham Ciebie…z największym miłości
oddaniem…
Nie przestanę kochać…
Wiem, to jedno na pewno…
jesteś prawdą mego istnienia, zawierającą
sedno…
Nie przestanę kochać Twych czułych dłoni,
ani pięknego spojrzenia…
jego monotonii…
Nie przestanę kochać Twoich warg,
które są tak delikatne jak płatki morskich
alg…
Choć dzieli Nas tylko, ekran
monitora…
Kiedy Cię nie widzę, jestem cała
„chora”…
Wciąż czekam, na Twój znak…
I znów jest wspaniale tak…
Choć nie mogę, co dzień tulić Cię w
ramionach…
To wiedz, że jest taka Ona… która by
chciała,
Być przy Tobie godzinami… nie tylko
myślami…
Znajdę Cię pod każdym okryciem,
Bo Tyś jest mą miłością i mym
życiem…”
Ja? :D
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.