Jak by nie patrzeć
Na szarugi, na burze
(kiedy strach wpół do piętra).
Na sen, który na dłużej
nie chce przyjść. I od święta.
Na wyprawy doniebne.
Wiosnę, lato najbliższe.
Mam (na szczęście) przy sobie
przytulnego mężczyznę.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2017-03-05 10:24:50
Ten wiersz przeczytano 3990 razy
Oddanych głosów: 102
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (137)
Dziękuję Wam :)
Świetny, " Mam (na szczęście) przy sobie przytulnego
mężczyznę", pozdrawiam ciepło.
Super!
Fajnie mieć takiego przytulnego mężczyznę, to prawda:)
Wiersz mi się trochę skojarzył z Kabaretem Starszych
Panów, ale to nie zarzut, i tu i tu dobra poezja się
kłania :)
Serdecznie:)
Genialny...
Miło jest mieć oparcie w codziennym dniu.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam
Marek
to prawda, dobrze mieć kogoś do przytulenia obok :-)
Szczęściara z peelki:-)
szara mgło, no ja by nie patrzeć,
cieszy, że choć jednym trafiłam w gust :)
Miłego dzionka.
Bardzo mi się podoba :-) pozdrawiam :-)
Xeniu :) Dziękuję nowym czytelnikom :)
Ach ten mężczyzna przytulanka. Pozdrawiam serdecznie.
i jak by nie patrzeć to zawsze widzisz
to co za nami zostało już
tego co dobre nie pamiętasz
tego co było złe się nie wstydzisz
MC, lotko, miło że zajrzałyście :)
bez jednego "chyba" - aż takich wątpliwości nie mam
:-)))
Czytałam kiedyś, że człowiekowi do szczęścia potrzeba
ileś tam przytuleń dziennie (nie pamiętam ile, bo do
cyferek głowy nie miałam i nie mam), ale chyba nie w
ilości chyba tkwi clou :-)
Ty wierszami przytulasz :-)