Jak chmura
"Patrze na niebo.
Wsród obłoków płynie samolot.
Wiem, że to jakiś znak dla mnie.
Ale co oznacza?
Przedarte serce, czy długą drogę przez
świat?
Nagle znikł w oddali.
Nie ma go.
Kolejny znak?
Znak na to, że nie ma nas?
Czy znak na to, że w przyszłości będziemy
razem?
Teraz niebo pokryte jest tylko białymi
płatkami.
Nie ma żadnego ptaka, samolotu, gwiazdy.
Czy oznacza to, że w moim sercu panować
będzie pustka?
Czy taką ogromna miłość daże do ciebie jak
błękit nieba?
Wiem jedno.
Nie jesteś obojętny dla mego serca.
Jesteś kimś ważnym.
Kimś, kogo potrzebuję, ale nie rozumiem.
Bo nasza miłość istnieje,
choć wcale się nie widujemy.
Może dlatego jest to takie cudne
uczucie,
takie niewinne?
Chmury szybko płynął.
Czy my też tak szybko popłyniemy,
czy staniemy się na zawsze jednym
obłokiem?
Obłokiem, który płynie, ogląda cały
świat,
spogląda z dala na ludzkie problemy.
Pragnę tylko abyś nie zapomniał,
o uczuciu jakie do ciebie dażyłam.
Uczuciu, o którym nikomu nie mówiłam.
Pragnę zostać obłokiem.
Tym, który zawsze będzie cię oglądać"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.