jak co dzień
jakoś to idzie choć po dzidzie
nikogo nie poniosło rzemiosło
nic nowego kolego
nie wymyślaj spokojniej
idzie
szła ta robota jak cnota
była chwila już nie była
dzisiaj coś się wydarzy
jak na straganie gotowanie
idzie
coś musiało stać się poproszę
nie udawaj że nie znoszę
tego zespołu nowego
tego uśmiechu wykoślawionego
idzie
gdzie ci to wszystko poopowiadali
jakim sposobem się dogadali
czy ty nie jesteś może
nie w humorze
nie idzie mi ta robota
idzie głupota
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.