jak co roku w maju
w sercu niewinności
przyobleczonej w biel
i wianek
zamieszkało skupienie
łzy toczą szczęście
po twarzy matki
wzruszenie ojca
głęboko ukryte
rozczula
świątynia
jak pełen kielich
przelewa się modlitwą
a Bóg na ołtarzu
wyciąga ramiona.
autor
wrześniowa
Dodano: 2010-05-11 11:55:07
Ten wiersz przeczytano 1779 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
miesiąc komunijny, ładnie to ujęłaś w wierszu.
Pozdrawiam
W wierszu oddałaś klimat tego dnia jaki towarzyszy w
danym dniu...Pozdrawiam serdecznie:)
Jeszcze gdyby mniej tej "oprawy" - byłoby to Święto
dla dzieci z pewnością dniem wartościowszym. Mądrze
opisałaś i z dużą dozą spostrzegawczości. Pozdrawiam
pięknie-z głębią, wiarą, mocą...pozdrawiam.
Przypomnialaś mi moją pierwszą komunię :)
Bóg - odbicie ludzkich pragnień, tego co odczuwamy
jako piękne - spersonifikowane ludzkie marzenia..
czasem urzeczywistniane za sprawą dzialań. Pozdrawiam
cieplutko
Bóg błogosławi a my??? bardzo dobry wiersz.
O tak piękne i pełne wiary są twoje
słowa...pozdrawiam...
Maj miesiącem wielkich przeżyć i modlitwy...ładnie z
wiarą wiersz napisany...pozdrawiam :)
Wiersz trafia do mnie...
Bóg tym dzieciom błogosławi... z nadzieją... piękna i
trafna obserwacja :-)
I tak to właśnie powinno wyglądać, a nie jak ta
nieszczęsna sytuacja u mnie opisana. Wiersz bardzo
ładny.
witaj, to jest podniosły moment dla dzieci, rodziców i
krewnych. przeżywałem to samo. pozdrawiam.
a Bóg na ołtarzu
wyciąga ramiona......
...a mnie się bzy kojarzą.
Ale z nimi też matka.
A przecież to dobrze, że wiersz pozostawia
wielość interpretacji i nie zamyka głowy czytelnika.
I za to największy plus!