Jak dawniej za głosem
W choinkowych włosach srebro się migoce,
mkną karoce z marzeń i oko się mruży;
niech jeszcze zostanie, niech pobędzie
dłużej,
nie zaczarowane,
jak namalowane-
serduszko z piernika.
Do tego muzyka
coraz dłużej, blisko
(to musi być Krzysztoń)- pobiegłam
za głosem, za sercem, za wodę
więc pijemy wino, stare wino młode
a bieg nas upaja, a szept nas zachwyca.
W latarniach ulica białe piórka łapie,
na wargach (pamiętasz?) smak gwiazdek
skrzydlatych grzał się, spływał w serce.
Serduszko z piernika - czy chcieliśmy
więcej?
-Co mówisz, kochany?
- Spójrz, dotknij, wciąż jest tu i żyje-
serduszko korzenne znów, jak dawniej,
bije.
Komentarze (36)
Ale miałam ucztę :))
Wszystkim z serca odwzajemniam:)))
AAnanke Droga! Zycze Ci wszystkiego co piekne, dobre,
wrazliwe... I madre, jak Ty! Do siego!!! :)
Piękny wiersz.
Szczęśliwego Nowego Roku,
przede wszystkim dużo zdrowia.
Pozdrawiam serdecznie.
piękny wiersz i ten zapach serduszka z
piernika...Wszystkiego dobrego w Nowym Roku...
Bardzo ładny romantyczny wiersz. To serduszko z
piernika i ta atmosfera. Pozdrawiam mile.
Każde słowo owija się wokół czytelnika, muska go tu i
ówdzie, by pamiętał po co żyje.
Brawo! Pięknie napisany wiersz. Pozdrawiam serdecznie
;)
Antoninę Krzysztoń uwielbiam.
tak żyjesz, zdecydowanie. czuję to :)
Świątecznie, bajkowo, pięknie:)))))
Fajny, taki serdeczny aż chce się czytać.
Pozdrawiam Cię równie serdecznie.
Od takich wierszy robi się cieplej na sercu:)
Ciekawie skonstruowany wiersz. Uzmysławiasz, jak dużo
może znaczyc serce z piernika :)
Też lubię poezję śpiewaną A. Krzysztoń - koi serce i
duszę.
Pozdrawiam :))
Poki serce bije, poty marzenia do spelnienia. Piekny
wiersz AAnanke :)
gwiazdek śniegu w usta (pisanie z telefonu :)