D - jak DEMON
Jesteś ze mną od zawsze…
Różnie Cię nazywałam: ciemność, odrzucenie
,ból,
Samotność, beznadziejność.
Najbardziej lubisz kiedy zwracam się do
Ciebie PANIE STRACHU
Nie sypiasz, wciąż karmisz się moimi
lękami.
Jesteś przebiegły, kiedy się na Ciebie
złoszczę i chcę się pozbyć
Mówisz „przecież Cię kocham ,masz tylko
mnie”
Im bardziej walczę, Ty rośniesz w siłę,
sprawiasz że to ja chcę uciec
A to moje życie.
Mam Cię dość!!!
Czujesz że słabniesz??? Tracisz władzę
prawda???
Nie jestem już tą małą, bezbronną
dziewczynką, którą mogłeś manipulować.
Dość długo pozwalałam Ci we mnie mieszkać
Panie Strachu
Kiedyś miałeś berło ,miecz i koronę.
Dziś to ja jestem silna ,a Ty wyglądasz jak
bezzębny starzec…
Już się Ciebie nie boję .....Tato
Komentarze (5)
Straszne.
podoba mi się:)
Wymowny wiersz rozbudzający wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam:)
bardzo mocne w wyrazie, szczere do bólu,
zrezygnowałabym z dużych liter, moim zdaniem ten pan
strach nie zasługuje na duża literę
Wstrząsający przekaz, udany wiersz. Serdeczności.