Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

M - jak dziecko

dedykowane dla mojej Nauczycielki - Hany M. i dla 47-miu Kropli Deszczu


Antkony Hopkins: Walz Rieu - And Waltz Goes On:

https://www.youtube.com/watch?v=M57Fi19vcSI


(jutro – a może wcale...)

- będziesz się rodzić


"dziecko"
– nie będzie twoim...

(nie szkodzi)

będę czekał na ciebie.


(przed szpitalem)



***


oddałaś mu... - "duszę i ciało"

teraz myślisz
to było moje ciało
i mój ból

(…dla ciebie)


***

chciałem do ciebie podejść
zapytać o zdrowie

- jesteś życiem małego dziecka

…tak na ulicy?
(- obcy człowiek)

czy tak wypada?.. (– niepokoić...)


***


urodziłaś

za szybą stoi twój mąż
dwie dłonie: duża i mała

znak czasu:
- nie może wziąć go do rąk

(on - nigdy nie bedzie wiedział...)


twoja pierś jest jak pokarm... - biała

uśmiechnij się

tylko ty(m)
możesz mu pomóc


***


ja – mój bliźniak


patrzysz – z okna...

taka mokra dziś wiosna
i deszcz ze śniegiem mży
(- i mąż twój) – do ciebie

(nie możność...) - się dostać

spójrz: jak – na szybie
(- podobni)

dwie krople

to nie są łzy

***



świat cały – w piąstce
maleńkiej jak orzech

…nie wiem – jak
w świecie twym (do)
ciebie dojrzeć

(mój... - Boże!..)


(spraw!..)




***


bałem się...

(że odejdziesz)


(- a tylem już roił…)


- dziś, że stężałem...
w uśmiechu nie swoim.

- że zgaśniesz – płomień
gdy w lampę naftową
- nie dolać wosku
rozgrzanego w olej…

i że się stanę
jako słup ze soli
co już się w sobie
nie pali... (- tylko)



- boli…




Napisane z jakąś logiczną chronologią w czasie od jesieni 1977 r. do (co mozliwe - jako najpóźniejsze) - do - być moze - późnego lata 1978 r.

*****


M - jak miłość

(rodzaj wiersza: erotyk milosny)



Powietrze... - ciszą się stawało.
Noc - zapadała...

(i gwiazdy gadały)

I (obok...) - kładłaś swoje ciało
- tak - jakby przestrzeń...
(- nie istniała.)


(Rankiem - się budził...)

- I nie wiedział - w-cale

czyś to... - Ty - była?

( czy może... - był - Anioł...)



Czyś Ty mnie... - równie - ustami - pieściła?

Czy-m - {w} - sen cię naszedł?.. (- ciężki)
- jako kamień.

1978 r.

https://www.youtube.com/watch?v=NZb-SVm7eLE

Dodano: 2021-01-14 02:08:54
Ten wiersz przeczytano 798 razy
Oddanych głosów: 10
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Michale! - wszystkie częsci rozdzielone gwaiazdkami -
to zamodzielne wiersze ( w tym takze miniatury) pisane
począwszy od kolejno - czwartego wczasie gdy nie moglm
już jej widywać. zwrot, o ktorym mowisz- faktycznie
dopisany. wierne pierwszej wesrsji są w zasadzie trzy
pierwsze miniatury idwa końcowe wiersze. Z pozostałymi
miałem problem - i byłydlugiczas plątaniną mysli
wielokierunkowych, gdzi miale mtrudnośc z utozsameniem
się i z przebiegiem wydarzeń. Po upływie iluś miesięcy
- dowiedzaile m się ,ze porodbyl dramatyczny i
polaczony z dluga dla niej i wyniszczająca choroba -
tak wiecjej mą - czego nie pojmowalem do konca w
chwili pisania - rzeczywiście chyba nie mogl moze
nawet dotkną dziecka - jednak pewnosci nie mam.
W jej chorobie , moim zaangazowaniu oraz w
wydarzenaich dotyczących mojej osoby - dopatrywale
msię wzajemnego związku - i powaznego dla niej i dla
siebie zagrozenia. dlatego dalszej nauki u Metodystow
- już nie kontyunuowalem.

dwa ostatnie wiersze - to już z lata 1978 r. i jakaś
relacja jedynie wyczuwana - bez mozliwosci weryfikacji
i potwierzenia rzeczywistością.

jastrz jastrz

Druga część świetna mz powinna być samodzielnym
wierszem. Pierwszej części prawdopodobnie zaszkodziło
uaktualnianie. ("znak czasu: - nie może wziąć go do
rąk" - to chyba nawet wtręt dzisiejszy, z czasów
pandemii) Mz są tu kiepsko powiązane obrazy poetyckie
z różnych czasów.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Szósty z kolejnych głosow oddanych a wiersze - jest
moim głosem, co zazaczam wyaźnie - jako afirmacja po
latach dla wartosci zawartych w publkacji i
afiracjadla wszystkich wartości, jakie zwdzięczam
mojej Naucycielce - i afirmacja (do dzisiaj)
przywiązania do jej osoby i ówcześnie pojmowanej
wolnosci, którą takze zawdzięczam Jej.

waldi1 waldi1

samo życie ...

sisy89 sisy89

Smutne wspomnienia w pięknym wierszu.
Pięknie, poruszająco, treść przemawia do mnie w
całości...
Pozdrawiam serdecznie :)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Krysiu i Anno! - Jej szczęscie - było moim szczęsciem.
- Rzecz w tym, zewwzystko zostało bardzo drastycznie
naruszone - tak po jej, jk po mojej stronie. - Trudno
o szczęsie - w poczuciu obcej - nieprzyjaznej
ingerencji.
Pozdrawiam serdecznie:)
dzieki za kom. i uwagę:)

anna anna

szczęście ukochanej kobiety z innym sprawia ból.

@Krystek @Krystek

Smutne wspomnienia, moc niespełnienia. Udanego dnia z
pogodą ducha:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »