Jak giną anioły
powstał po obejrzeniu filmu "Trudna miłość" - polecam
chciała być światłem
aniołem drogowskazem
rozproszyć ciemność
jednym miłości wyrazem
a on niczym książe
w objęciach nocy
na skraju światów
butnie kroczył
jak cień przy nim
bezszelestnie trwała
bliskości głodna
całą siebie oddała
minęły dni namiętnością
od świtu znaczone
pozostał smutek
i zdania niedokończone
ona anioła w sobie
z rozpaczy zaprzedała
w szambie ulicy
skrzydła swe skąpała
...
Komentarze (5)
Piękny wiersz.Dla miłości wszystko...
W miłości można się zaczeluścić i zaprzepaścić.Oddać
serce i duszę.Ona jego kochała,a on dawał się
kochać,to przykre.Ale anioły,te nas kochają
bezwarunkowo.Wiersz smutnym piórem napisany,rymowany.
Piękna impresja bo Anioły zawsze kochają na zasadzie
wszystko albo nic Dobry wiersz Brawo!
I tak właśnie giną anioły. Zatracenie w miłości, no i
w końcu pozostało "szambo ulicy". Inetersująco...
Pozostał smutek - tak, inaczej bćc nie mogło.
Ona dla niego by wszystko oddała - niestety. Smutny
ale jakże wymowny w swej treści wiersz, ładnie
napisany, rymy super - wielkie brawa.