Jak grizli
Ten, kto nie umie przyjąć krytyki,
zamiast uwagi sobie przemyśleć
- na adwersarza, niczym zwierz dziki,
rzuca się, tracąc hamulce wszystkie.
Nim zacietrzewi się niczym cietrzew,
albo jak ranny łoś zacznie ryczeć,
powinien wiedzieć, że bardzo śmiesznie
wygląda podczas takich potyczek.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-05-04 17:55:17
Ten wiersz przeczytano 1512 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
zgadzam się:))
Tytuł jest o grizlim a w treści o cie trzewiach
jakiegoś łosia?
Żartuję oczywiście, ale wiersz trafiony./ jak
wszystkie Twoje wiersze/
Słuszna refleksja, zgrabnie zrymowana. Miłego dnia
Dzięki dziewczyny za poparcie dla wiersza. Mz dyskusję
z krytykiem należy podejmować, gdy opadną pierwsze
emocje. Wówczas istnieje szansa na rzeczową wymianę
zdań:) Miłego wieczoru.
Krytyka jak słuszna to skarb :)
Święta prawda, Aniu. Cóż najtrudniej zobaczyć belkę we
własnym oku:)
Dzięki Okoniu za przeczytanie i komentarz:) Miłego
dnia.
Mówią: prawdziwa cnota krytyki się nie boi. No ale
wszędzie jak widać są wyjątki. :-)) Super!
Pozdrawiam!
Dzięki Ziu-ko za komentarz.
Miło czytać, że jestem u Ciebie mile widziana:)
Pozdrawiam.
Dooobry;) Dawno u mnie nie byłaś brakuje mi Twoich rad
- Pozdrawiam
Dzięki dziewczyny za poparcie dla wierszyka:) Miłego
dnia.
trzeba się hamować, dotyczy to wszystkich.
przepieknie, brawo Aniu.
Dziekuję panom za świetne, wierszowane, komentarze na
dobranoc:)
"niech ryczy z bólu ranny łoś,
a dziki zwierz przebiega knieję -
popada ktoś w zaciekłą złość
a ja i tak ze wszystkiego się śmieję"!