Jak jeszcze świt nie widział
Lubię, kiedy wiatr kołysze
zadeszczone nagie brzozy.
Gdy przeszywa, na wskroś, ciszę
jękiem. Niebo wytarmosi
do dna. Kiedy rankiem zbudzi
wszystkie szepty najcieplejsze.
Wpaść, jak kropla do kałuży,
w rozsennione twoje ręce.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2020-02-07 09:45:45
Ten wiersz przeczytano 4240 razy
Oddanych głosów: 115
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (94)
Witaj,
urok chwil i fascynacji otaczającym nas światem...
Uśmiech, pozdrowienia /+/
Kropla czuje się dobrze w kałuży.
Udany wiersz.
Ładnie.
Przepiękne. Zatrzymuje na dłużej i chce się zostać na
zawsze w Twojej wizji :) Pozdrawiam serdecznie :)
Jestem twoim czytelnikiem.
niebanalnie... toczą się treści kroplą na szybie
wyobraźni
Pozdrawiam serdecznie...
Lubię wracać do twojej poezji.
Przesympatyczy nastrój, pełen optymizmu. Dziękuję za
takie emocje.
Zosiu Twoje wiersze i ten także przenika do głębi
serca
Człowiek chce być w nim i tam pozostać Pozdrawiam
serdecznie
Dużo piękna i ciepłych metafor
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj.
Po przeczytaniu, aż chce się jednoczesnie być brzozą,
deszczem, wiatrem i kropla wpadajaca w czyjeś serce...
O tak "jak jeszcze świt nie widział"
Poezja, poezja, poezja.
Moc serdeczności.
A ja lubię Twoje wiersze:)
mimo deszczu ...a tak ciepło o miłości ...
Pięknie o miłości (bo deszczu nie lubię)
Miłego dnia