Jak z kamienia
Miałam iść na imprezę
Więc wiersz napisać chciałam
Żeby im się pochwalić
Talentem co dostałam
Każda myśl jaką złapię
Wnet ucieka mi z głowy
I zaczynam od nowa
żaden nie jest gotowy
A czas szybko ucieka
Makijaż zrobić trzeba
Czym dzisiaj się pochwalę
Skoro utworu nie ma
….
Blada twarz i zmęczenie
Oto kim jest „poetka”
Nieudana impreza
Przydałaby się „setka”
A może to za mało,
By oszukać myślenie
Wychodzą mi te wiersze
Jakbym kuła z kamienia
Taki mały przerywnik mojej nędznej twórczości - Pozdrawiam wszystkich cierpliwych czytelników
Komentarze (27)
Bardzo fajny przerywnik bogatej twórczości. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
kiedy chcesz na siłę
to wtedy najgorzej
z pewnością i setka
nawet nie pomoże:)
pozdrawiam pięknie:)
rozwijaj skrzydła i leć ku słońcu a poezja pochwali
się sama, pozdrawiam
Wyszedł fajny wiersz.Pozdrawiam::
A jednak udało się coś napisać :)
No i wyszedł wiersz...
Tzn. pozdrawiam Autorkę, a wiersz fajny :)))
Ja też czuję się czasem jak przy pracy w
kamieniołomach. Wtedy odsuwam pomysł na później, bo to
znaczy, że jeszcze nie dojrzał. Fajny , niewymuszony
wiersz. Pozdrawiam :)wiersz
Fajny wiersz na temat Weny,a z nią różnie bywa,raz
przychodzi,a raz odpływa,a tutaj widać,że była:)
Też swego czasu napisałam o Wenie wiersz,pt Niemoc
Weny,choć kiedy się o niej pisze,to ona wcale nie jest
w niemocy:))
Miłego wieczoru życzę.
Żona zabroniła mi czytać wiersze na przyjęciach.Nie
wiem dlaczego?
Muszę się jej spytać.:)
Nic na siłę, czekać na wenę +)
Tak bywa (:-)} Pozdrawiam serdecznie