Jak lód
pękają oczy.
Cały płyn wypływa w czasie,
który przyniósł klarowność. Wskrzesił,
ujawniając słabości.
Znam swoje grzechy. Lecz teraz czas
na życzenia , to tylko słowa przecież, mogą
zostać
wydalone, zamazując poranny oddech.
A los tonie i tak w moich błędach.
autor
Mirabella
Dodano: 2017-11-25 15:45:11
Ten wiersz przeczytano 760 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
coś źle się kliknęło i przerwało.
To w - wczułam się...
Cześć!
pierwszy wers wciągnął mnie jak magnez...
W
i czytam ponownie. i zapraszam :)
Bardzo ciekawy wiersz.
Grzeszymy i popełniamy błędy. To ludzkie. Ważne jest,
aby z błędów się uczyć, aby w nich nie utonąć.
Życzę miłej niedzieli. :)
Śliczny wiersz pozdrawiam serdecznie:)
ciekawie o dostrzeganu prawdy o sobie.
b. dobry wiersz, bardzo mi się podoba, odnajduję się w
tych treściach.
los to ciekawe coś, bardzo ciekawe ni to czas, no może
przeznaczenie ale działanie jest wewnątrz nas więc
myślę że to my plus czas i jednak mamy wolną wolę
Ładnie.Pozdrawiam.
witaj Bogno. jestem i czytam :):):)
Wzajemnie Boguś:)
Sciskam Grażynko :)
Sorry literówka
Bogna, oczywiście, że tak,
coś mi się niechcący shitf nacisnął,
wybacz:)
Bogna :) dziekuje za miłe odwiedziny.
Chyba większość z nas zna swoje błędy i słabości, ale
mimo tego
często trudno nam je pokonać.
Pozdrawiam Mirabello/BognA zwaną:)