Jak makiem zasiał...
Z dedykacją dla ciszy...
Ciszo, błoga muzyko, śpiewie anielski
Nasącz mnie niezmiennością twoją i
powagą,
Naucz mnie słyszeć to, co niesłyszane,
Wskrzeć ze mnie ducha radośnie lekkiego.
Niech twoja muzyka koi me uszy
I zapobiega drżeniu rąk.
Bądź ucieczką ludzi zmęczonych,
Ostoją tych, którzy zatracili sens.
Bądź ciszo taka, jaką jesteś...
Cicha...
autor
fereshta
Dodano: 2006-04-02 14:49:55
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.