Jak mam
Jak mam mówić
kocham zlizując
poranny deszcz
z twych ust
...Jak mam się ubrać
w bałaganie uniesień
niepohamowane żądze
pragnę nieśmiałości
głosu uśmiechu
co dzień...
Jak mam utrzymać słabość
orgazmem jakże niedosyty
jak
jak
mam to zrobić
me ciało
nie pojęte
nie może się poprawić
...zbliżam się
ocieram
białe piórka
na początek świata
jestem
zbliż
by rozpiąć
sukienkę
całą we
kwiatach...
autor
Aramena
Dodano: 2013-02-21 08:51:35
Ten wiersz przeczytano 1194 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
podoba:)
Zmysłowo piszesz. Potrafisz rozbudzić wyobraźnię. Miło
było przeczytać. Pozdrawiam:)
lekki delikatny jak muśnięcie piórka...
pozdrawiam:-)
subtelny erotyk podoba mi się pozdrawiam ;))
Czym bliżej końca napięcie rosło...super:)miłego
dnia;)
Wiersz podoba mi się:)
'by rozpiąć sukienkę całą w* kwiatach'.
Pozdrawiam, miłego dnia.
Subtelnie:)
Ladny, subtelny erotyk:)+
Zwłaszcza w ostatniej zwrotce roooośnie napięcie.
Serdeczności.
Ładny, zwiewny erotyk:)