Jak mogę pomóc?
Z bolącym sercem pochylam głowę,
nad tym co do mnie właśnie dociera,
w tragicznej kraksie, tej kolejowej,
tak wielu ludziom przyszło umierać.
Wielu zabitych i wielu rannych,
tragedia z którą trudno się zgodzić,
ci wszyscy żywi którym z tej traumy,
przez długie lata przyjdzie wychodzić.
Prócz kondolencji w tym rzeczy stanie,
moja gotowość nie tylko w słowie,
swej bezsilności rzucam pytanie,
jak mogę pomóc, ja prosty człowiek?
Komentarze (19)
pochylam głowę i łączę smutek w sobie.
Wierzący pomogą modlitwą:)Być może będą też
organizowane składki i charytatywne imprezy jak zwykle
u nas.Jeszcze dobre ciepłe myśli też mają
moc:)Pozdrawiam ciepło
Witaj...dramatyzm tylu ludzi,tak jak piszesz jesteśmy
bezradni,łączymy się współczuciem,pozdrawiam
serdecznie
to straszne:(
mozemy tylko współczuć
pozdrawiam serdecznie:)