Jak mogłeś pozwolić mu odejść...
Bóg mi Cię zabrał
żebym doceniła,
jak bardzo Cię potrzebuję.
Bóg pomógł Ci znienawidzieć,
bym zrozumiała jak,
bardzo Cię kocham.
Bóg nie istnieje,
bo pozwolił mi umrzeć..
..w Twoim sercu..
Lecz wiara w Ciebie Boże nadzieję daje na nowy dzineń.. na lepsze życie.. Bo nic nie dzieje się bez przyczyny..
autor
OlCiaSzek..^^
Dodano: 2007-03-07 11:28:35
Ten wiersz przeczytano 551 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.