Jak można długo tak się śmiać
Jak długo można tak się śmiać,
Chociaż komedii nikt nie kręci.
Nam trzeba płakać, i łzy lać,
Wszyscy jesteśmy już przeklęci.
Zapomniał o nas Bóg dobrodziej,
Aniołów też odeszło grono.
I nawet diabeł, prosty złodziej,
Znikł, bo go zwyczajnie wyproszono.
Bo kto wytrzyma w tej gromadzie,
Ponakręcanych żółcią ludzi.
Codziennie tylko tekst o zdradzie,
Nawet modlitwa głów nie studzi.
Ksiądz jeszcze wzmacnia te emocje,
Im wyższy poziom, tak złość pieje.
Padł dobry klimat na dewocje,
Szansa na rozum nie istnieje.
Jak można długo tak się śmiać,
Bareja by miał teraz wzięcie.
Nam trzeba płakać, i łzy lać,
Wszyscy jesteśmy na zakręcie…
Komentarze (3)
Trzeba mieć nadzieję, że wyjdziemy jeszcze na prostą.
Wiersz płynny, temat jakże nam bliski. Pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz,zatrzymuje
Piękny wiersz Grand. Bardzo ciekawy i prawdziwy. Warty
zastanowienia. Pozdrawiam.