Jak na tacy
ja to mam
szczęście u Boga
o co bym nie prosił
otrzymuję
no cóż
ktoś powie
każdy tłumaczy wszystko
po swojemu
ja nie potrafię
być żebrakiem
gdy zwracam się
pełen ufności w sercu
do Przyjaciela
kolan sobie okaleczać
nie mogę
Ojciec wysłucha
i wszystkie drzwi otwiera
bo kocham
ma moc wiary
mama zawsze mówiła
jesteś w czepku urodzony
będąc dzieckiem
nie wiedziałem
co to znaczy
a gdy Boga pokochałem
zrozumiałem
Autor Waldi
Komentarze (13)
Lata swoje robią, mądrzejemy...pozdrawiam
I niech tak dalej...
Pozdrawiam.
Kogo Bóg kocha...tego doświadcza i chłoszcze...ale i
błogosławi :)
Klawe ma peel życie :)
Pozdrawiam Waldi :)
Jak widać masz dobre układy z Bogiem, wszystko czego
potrzebujesz otrzymujesz. Mi Siła Wyższa w trudnych
sytuacjach uruchamia wyobraźnię i podpowiada, co i
jak. Staram się jej o nic nie prosić tylko gorąco
dziękuję za kilkakrotne uratowanie życia i za
wszystkie podpowiedzi.
Pozdrawiam Ciebie i Jadzię. Miłej nocy :)
Otóż to..moc wiary:))
Buziaczki:)**
waldi to prawda masz szczęście
ale to doskonale
i niech opuszcza ciebie
pozdrawiam
Podpisuje się pod komentarzem mysi-ko;)
Jesteś szczęściarzem :)
Wiersz skłania czytelnika do refleksji nad istotą
wiary.
Z pewnością szczęśliwy ten kto potrafi kochać taką
miłością.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo dobrze, że czujesz obecność Boga w swoim życiu,
to daje siłę. Miłego dnia życzę
Jeśli rzeczywiście Bóg Ci daje wszystko, o co prosisz
- poproś o nieśmiertelność.
Piękny wiersz i pełen wiary w dobro Boga. Pozdrawiam
serdecznie Waldi.
mało czepków w niebie rzadko kto dostanie
prędzej niech się cieszy na Boskie zmiłowanie
co w udręce ulży w chorobie wspomoże
a szczęścia tyle co pracy w oborze
pozdrawiam