Jak nazwać to co niewidoczne
Mnie się to piękno parę razy zdarzyło
Niespotykane u wielu z nas ,,DZIWO"
To lube „dziwo” nie wiadomo skąd
przychodzi
wolno z opłotków się wynurza, czasem
błyskawica
Najczęściej delikatną mgłą po łące się
rozchodzi
swym majestatem tuli i obejmuje
człowieka
To „dziwo” delikatna chmurką odrywa się od
nieba
dotyka i oznajmia pięknym nazywana
,,miłością"
Dotykamy nicości i nic więcej nie
potrzeba
najpiękniej gdy dotykana ciepłą
wzajemnością
To piękne „dziwo” wszystko inne ci
zabiera
wprowadza w meandry, nie idzie się prostą
drogą
Inne jest serce, jego bicie odczuwasz
dopiero teraz
boisz się to „dziwo” zgubić, dotykany obawą
i trwogą
Zapragnij by to „dziwo” trwało, by nie było
krótkie
proś los by nie nafruwały ciemne smutki i
cienie
Zatrzymaj „dziwo” w sercu, pomieści choć
malutkie
trwaj z nim jak opoka, nie licz na
przeznaczenie
Autor: slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
O jak pięknie z Miłością o Miłości prawisz, pozdrawiam
serdecznie :)
to co najważniejsze, pozostaje nie widoczne dla oczu
:)
pozdrawiam cieplutko
Witaj Bolesławie.
Niech nazywa eis jak chce, aby tylko przynosiło
radość.
Pozdrawiam:)
Marek
Piękny a z miłością różnie bywa:)pozdrawiam
cieplutko:)
miłość- to rzeczywiście takie ulotne, a jednocześnie
mocne "dziwo"