„JAK NIE - JAK TAK…”
humoreska z pobytu w Krakowie ...
Nie łatwo uwieść Krakowiankę
co pod Wawelem wychowana,
nawet gdy ją czarujesz wierszem
- pozostanie nieubłagana.
Da się zaprosić na Floriańską
na wino w „Jamie Michalika”
siądzie przy tobie na kanapie
lecz nie pozwoli się dotykać.
Na Planty chętnie zaprowadzi
i powie popatrz jak tu pięknie,
lecz całowanie pod platanem -
jest niemożliwe bo nie „zmięknie”.
Mówi, że jesteś bardzo miły
prowadzi grzeczną konwersację,
ale gdy chcesz wyjść z inicjatywą
zaraz „oziębia” sytuację…
Kiedy rozważam za i przeciw
przekorna myśl nasuwa mi się,
jej „skąpstwo” to taki obyczaj
wśród kobiet także są „centusie”.
Komentarze (8)
słyszałem to powiedzenie
kobiety - centusie
lekko i na wesoło
pozdrawiam
I to problem męższczyzn, niestety trzeba się trochę
wysilić zasłużyć.
No przecież tak za darmo?
Pozdrawiam:)
He,he...nie tylko krakowianki sa
nietykalne.Pozdrawiam.
kobiety-centusie, dobre:)
Gdy kobieta wymagająca, mężczyzna musi dać z siebie
więcej... Cenię poczucie humoru. Pozdrawiam :)
Ciepło i z humorem, podoba mi się :)
Ciepło i z humorem, podoba mi się :)
I tak trafiła kosa na kamień ;)
Fajny wiersz. Pozdrawiam :)