I jak nie wierzyć w cudowną...
W twoim spojrzeniu, znalazłem coś dla
siebie,
w twoim uśmiechu- raj się otworzył,
bo jesteś taka, na którą czekam,
jakby ktoś właśnie, ciebie mi stworzył.
I jak nie wierzyć w cudowną miłość,
czas swego szczęścia dzieląc na pół,
tu wciąż czekają czułe ramiona,
otwarte serce, dom mój i stół.
Lecz żadne słowa nie padły jeszcze,
czy w takiej ciszy jest jakaś
piękność...?
I ciągle czuję, jak schładza serce,
zimne powietrze- twa obojętność.
Komentarze (6)
Bardzo ładne wyznanie miłości. Podoba mi się :)
To zdumiewające jak zmienia sie nastrój tego krótkiego
wiersza, , dobra poetyka i pełen oczekiwania klimat
lubię tutaj zaglądać, zawsze pewna że znajdę znowu coś
dla serca i duszy....i nie mylę się...
Jeśli ona jest dla Ciebie, a jeszcze o tym nie wie, to
przecież nic straconego - wszystko przed Tobą :) Jeśli
coś ma być Twoje, to będzie! Zawsze można delikatnie
pomóc szczęściu...
Lubię takie wiersze :)
Samotność czeka taka piękna więc odezwij się do Niej
a wiersz jest dowodem że pięknie czujesz Dobry wiersz
wiersz ciekawy w formie jak i slowach
milosc nas otacza i sami ja dajemy ale nie zawsze jest
ze wzajemnoscia
i ciagle czuje jak schladza serce
twa obojetnosc bardzo trafnie ujete slowami milosc bez
wzajemnosci