Jak odchodzisz...
Czemu Cię nie ma jak płaczę?
Dlaczego nie widzisz mych łez?
Ja bardzo szybko wybaczę,
jak Ty wybaczysz mi też.
Po co żyć jak ciebie nie ma?
Jak odchodzisz smutek wraca,
Pytam wciąż własnego cienia,
całkiem dusza sie zatraca.
Kiedy wracasz, uświadamiam sobie,
czemu żyję, czemu jestem,
że tak dobrze mi przy Tobie,
dla mnie jesteś jak powietrze...
Jak powietrze pozwalasz mi żyć...
...
autor
..::weraaa::..
Dodano: 2004-11-07 20:15:58
Ten wiersz przeczytano 496 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.