Jak odprawiała samotność
https://www.youtube.com/watch?v=IEVow6kr5nI
siedziała przy oknie
za szybą spoconą listopadem
kłębiły się mgły
było deszczowo i szaro
zmokła jej część głowy
którą chciała stracić dla kogoś
(w torebce miała kasztany
i kajecik z wierszami)
on siedział naprzeciw
bez reszty bez opamiętania
zdejmowała
fatałaszki wspomnień
gdy pociąg zwalniał dojeżdżał
zapragnęła oddać czym prędzej
ciepłolubne serce
ufna jak dziecko - bez podejrzeń
by znów poczuć miłość
nawet cierpką
- jak wytrawne wino -
Komentarze (74)
Gdzie i kiedy bym nie zaglądał u Ciebie zawsze i
wszędzie jest tak pięknie. Chce się czytać i czytać...
Miłość cierpka.. przynosi ból i łzy.. to wolę
padający deszcz i ranne mgły ..boso po nich iść przed
siebie ..nie myśleć co było a przyszłością żyć dla
innego dla siebie ..bo dzisiaj pada deszcz a jutro
świeci słońce.. nie warto przeszłością żyć ..lecz
szukać to serce jak płomień gorące ..
Cierpka milosc lepsza niz jej brak ale czy jednak za
wszelka cene ...
Wino z czasem nabiera mocy, miłość też :)
ladnie, Roma :)
Pozdrawiam:)
Podoba się.
Miłego dnia, Romo :)
Jak zwykle świetny wiersz. I dobrze dobrana muzyka:)
Jej,jakiez to urocze!
Pozdrawiam cieplo
Ladna piosenka i wiersz
Wiesz, myślę, że ta cierpka miłość jest bardzo
wartościowa.
Pozdrawiam:)
Kochaj Romo nawet cierpko-a Cohena lubię słuchać
.Pozdrawiam miło
bardzo nastrojowo mi się zrobiło.. i jeszcze przy tej
muzyce Cohena..
dziękuję
Dziękuję kolejnym gościom za odwiedziny, przeczytanie
i komentarze. Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczorku
życzę:-)
samotność może wyprwaiać różne rzeczy wraz ze
straceniem głowy...
absolutnie zabawnie i zmysłowo
pozdrawiam
Zamknięta w czasie krótka chwila, która samotnością
się nazywa. Pozdrawiam