Jak on
Przyśnił mi się jak żywy, bardzo
wyraziście.
Chodziliśmy aleją razem, choć osobno.
Pomiędzy nas spadały z drzew jesienne
liście,
każde z nas miało minę do chwili
stosowną.
A gdy usiadł na ławce niepozorny w
chwale,
złożyłam hołd należny za życia prostotę.
Wieńczyłam głowę nimbem, za wieczne
biennale,
ugodzona podobnie losu tępym grotem.
Namalował na liściach, jak dobroć
wzbogaca.
Ten lepszy świat w kolorach nieznany nam
obu.
Prymitywne ludziki utonęły w kwiatach,
wiatr jego głosem szeptał otuchę zza
grobu.
Jest tam ogromne słońce, dniem i nocą
świeci.
Zniknie wszelki ból ciała i nastanie
cisza.
Zapisane wersami, nie ulega śmierci.
Kto usłyszał, co widzi; widział to, co
słyszał.
Nieznana przedtem lekkość unosiła
dłonie.
Poczułam, jakbym była jego słów
posłaniem.
Przychodzi mnie pocieszać, kiedy wena
płonie.
Nie upadaj na duchu, mówi - spełń zadanie.
Świt zapukał do okna, ciało moje słowem
budziło się niepewne, na którym jest
świecie.
Sen narzucił mi rymy, proste, już
gotowe.
Jestem jak on bezsilna, sobie nie
zaprzeczę.
Z dedykacją między wersami dla dr House
Komentarze (25)
Tak, świetnie opisany wierszem sen, bardzo
kolorystycznie i z bujną wyobraźnią.
Trzynasto-zgłoskocem wcale nie tak łatwo pisać, a rym
także dobry, świetne metafory.Szkoda, że to sen był
tylko.
Dotarłem do wiersza po poprawkach, więc mam czystą
przyjemność czytania.
zajrzałam i warto było... Moje ukłony...
Dobry kawał poezji- rymy , rytmika .Wszystko jest na
medal.
Po prostu dobrze napisany wiersz.Rymy doskonałe,
rytmika też.
Piękny wiersz. Z klasą :)
No Autorko bardzo dobry wiersz tak myślę, ale ja się
nie znam zbytnio, pozdrowienia dla doktorka;)))
Prostota naturalna jest pięknem, a prostota opanowana
jest sztuką.Tę ostatnią odnoszę do wiersza. Jest
fantastyczny, zgodnie z tematem.
Czy słyszałeś o neologizmach, które poecie wolno
uśmiech od ucha do ucha> Ja na pewno nie sprostam
stosować w myśl licentia poetica?
To jedno mam z głowy. Dalej, poprawiłam ile mogłam,
nie wiem czy mi się udało dogodzić
Ci doktorku, wszak jesteś niesamowicie wybredny
Twoim wymaganiom, bo jak napisałam, jestem prostaczką
i nie zmienię tego wersu, on jest wyłącznie dla Ciebie
doktorku. Zrozumiałeś tak : wygląda na to że jesteś
prostaczka jak sen’’ Gościem ze snu jest
malarz i na pewno wiesz który. Bardzo lubię pisać o
nim wiersze. Ten nie jest pierwszy. Proszę, podaj mi
Jakiś kontakt i jeśli się zgodzisz, wyślę ci wiersz
przed wstawieniem, do korekty pod względem
interpunkcji. Ponieważ moja edukacją się przedawniła
i zawsze będziesz miał ten kłopot ze mną. Chyba że
tak, jak pewien pan nauczył mnie o tyle o ile
warsztatu, pofatygujesz się i wbijesz mi do głowy
wersyfikacje, co chyba jest niemożliwe. Pozostaje
tylko uprzejmość pomocy. No widzisz jak ja elegancko
akceptuje twoją krytykę i stosuje się do niej jak
tylko potrafię. Dziękuję bardzo za wskazania błędów i
serdecznie pozdrawiam.
Mina "zagrobna" jakoś tak zgrzyta. Po "ławce" tez
przecinek niepotrzebny.
Druga zwrotka, trzeci wers - niepotrzebny przecinek.
Trzecia zwrotka przecinek zamiast myślnika. "zza" -
tak powinno być. "Zapisane wersami, nie ulega śmierci.
" imiesłowowy równoważnik zdania, z imiesłowem
przymiotnikowym biernym - wiec należy postawić
przecineczek. "Kto usłyszał, co widzi; widział to, co
słyszał". - tak powinno być. Przed "kiedy" przecinek.
"-Nie upadaj na duchu- mówi - Spełń zadanie." -dialog
przeplatany narracją, musi być widać, co jest co. Po
słowem niepotrzebny przecinek. A powinien być po
niepewne. Ostatni wers wielka litera na początku i
treść do zmiany - wygląda na to, że jesteś prostaczką
jak sen??? I czemu prostaczką, to bardzo nieładne
określenie, po co tak? Sam wiersz bardzo dobry,
przesłanie jasne i klarowne. Poprawiam dokładnie w
zamian za dedykację - a co tam :). Żeby sobie tylko
reszta nie myślała, że tak każdy będzie miał...
och ,ach jakie cudo sam miód poezji nietuzinkowej
itd.itp.
Wiersz jak zwykle u Ciebie na wysokim poziomie i
bardzo dobrze poprowadzony...milego dnia
dla mnie również wiersz nie ma nic z
fantastyki...przecudny sen który objawia się weną,ja
też tak chcę...
Jestem pod wrażeniem twego wiersza zastanawiam sie
tylko czy to na pewno był sen.
Droga Julko - Twoje wiersze zaprzeczają treści
podanej w ostatnim wersie. Gdyby owa treść była
prawdziwa Twoja klawiatura nigdy takich pięknych
wierszy nie zrodziła. Pozdrawiam serdecznie.