Jak Ona to robi!
Stoję przy oknie w lekkim rozkroku
Oglądam świat pogrążony w mroku
Nie jestem sam Ona jest blisko
I czeka chwili by dać mi wszystko.
Podchodzi do mnie i się ociera
Nie tylko wzrokiem mnie z ubrań rozbiera
Jestem już nagi i czekam w podnieceniu
Co będzie dalej?
I wtedy Ona w wielkim skupieniu
Rozpoczyna zmysłowy taniec miłości
Osuwa się niżej
Po szyi i torsie spływa deszcz
pocałunków
I ciągle niżej…
O Boże … cudownie….
Jak Ona to robi
Chwiać zaczynają się pode mną nogi
Lecz Ona wcale się nie przejmuje
Coraz go głębiej w sobie próbuje
We mnie ogromna siła się zbiera
Już nie wytrzymam! Tak mocno napiera!
A ona gryzie, dotyka, pociera
Taaaaakkk…!!!
Zadrżałem cały Ona jęknęła
Po ustach i piersiach radość spłynęła
Wróciłem na ziemię dotknąłem ją czule
-Dziękuje Kochanie, pozwól mi teraz
Otworzyć ujście twego podniecenia-.
…
cdn. wkrótce
Komentarze (1)
podoba mi aie ...słowa jednak są chyba zbyt mocne?
takie jest moje odczucie...cikawe jaki bedzie ciąg
dalszy?