JAK OPISAC …
chciałem napisać wiersz lekki jak motyla
pląsy, owinięty w zwiewność namiętności
taki jaki w mojej jaźni narodziła chwila
będąca kompilacją szczęścia i radości
powstał obrazek miły dla serca i oka
życie bez trosk a miłość tylko szczera
liryczna czysta landrynkowa i głęboka
która cieszy ciało a duszy nie uwiera
tak marząc dobierałem słowo po słowie
malując sielankowy zdarzeń przekładaniec
napełniony słodyczą aż w trosce o
zdrowie
mózg, przerwał mych komórek taniec
chcesz zagłaskać ludzką rzeczywistość
wyprostować splątane losy człowieka
wiesz jaką cenę płaci się za bliskość
chociaż człowiek na człowieka czeka
Komentarze (17)
Wiersz o głębokiej treści, wart zastanowienia...
Miłość, to wyzwanie, kochaj, gdy jestes gotowy na
nie...autor przedstawił przemyslenia podmiotu
lirycznego, dotyczące miłości, doszukałam sie tutaj
więcej gorzkiej rezygnacji niż melancholii,
niespełnionych marzeń, niż pieknych wspomnień, dla
mnie to wiersz o kimś, kto pragnie szczęścia, a boi
się podjąć wyzwanie...jest refleksyjnie i to sprawia,
że wiersz zatrzymuje na dłużej
Bliskosc czlowieka do czlowieka, mozna o niej mowic w
roznych aspektach. Wiersz refleksyjny z odrobina
melancholii.Podoba mi sie. Pozdrawiam.
Pięknie napisany wiersz, kunsztownie prowadzona myśl
przewodnia i ciekawa puenta- wiesz, jaką cenę płaci
się za bliskość. Płaci się , płaci...
Śliczny, bardzo mądry wiersz.Zadumałam się po jego
przeczytaniu.
Świetny wiersz - traktujący o bliskości i tej bliskiej
i dalekiej.
No i nie każdemu widocznie jest pisana taka"miłość
landrynkowa".Czasem od pisania o niej może boleć
głowa.Dobra puenta wiersza melancholią i życiem
napisanego.
I powstał bardzo dobry wiersz:) Oby tak dalej.
Pozdrawiam.
Wiersz bardzo ladnie poprowadzony, chybw wyraża cały
ładunek twoich myśli w tej materii, gratuluję.
nieufność to pierwszy stopień do rezygnacji z
miłości... żeby kochać trzeba ufać, trzeba się
otworzyć na drugiego człowieka, bezwarunkowo i
szczerze... zmorą dzisiejszych czasów jest
wyczekiwanie w "okopach" własnego ego - jest " ja" i
granica którą w obawie że bliskość kosztuje... nie
każdy chce przestąpić... szczególnie mężczyźni, którzy
zwykli uchodzić za twardzieli... mają trudności z
takim otwieraniem...
Komplikacja szczęścia i radości, przecukrzoną i w
różowych barwach, głaszcząc słodyczą z nadmiarem
namiętności, jeden efekt można osiągnąć, temperatura
staje się za wysoka, czekoladowy kot się topi, w
efekcie miłość zagłaskana na śmierć;)
Wysoka cena bliskości często przyprawia o mdłości.
Ostatnio dużo autor pisze, mniej filuternie, więcej
melancholii, lubię pana wiersze, taki sentyment i
czułość i te bardziej z"pazurkiem' i "diablikiem"
również.
Bardzo delikatnie i ciekawie. Pozdrawiam
ulotność i zwiewność są jego zaletą co nie zawsze
udaje się osiągnąć nam poetą