Jak pies z kotem
Pewien pies z kotem w jednej zagrodzie
jakoś nie mogli żyć z sobą w zgodzie
zawsze do kłótni znajdą powody
gdy pełna misa kością niezgody
A że do sporu było ich dwoje
ciągle toczyli ze sobą boje
gdy kot na ganku śniadania czekał
pies obok niego warczał i szczekał
Może się jednak trochę lubili
tylko psikusy sobie robili
przecież tak bywa w każdej rodzinie
że każda złość z czasem i tak przeminie
Myśli gospodarz któż mi pomoże
kłótnia w mym domu tak być nie może
i każdy mądry ze mną się zgodzi
że tylko rozejm strony pogodzi
Rzecze więc krótko- chcę moi mili
żebyście wreszcie się pogodzili
rozdzielić was przecież od zaraz mogą
by jeden drugiemu nie wchodził w drogę
Żebyście z sobą się nie kłócili
i w tolerancji dla siebie żyli
kotek na myszy będzie polował
piesek obejścia nocą pilnował -
Komentarze (4)
pewnie się naoglądali telewizji.
pozdrawiam :)
Bardzo mądre rozdanie ról :)
Bardzo wartościowy przekaz :) Pozdrawiam serdecznie
+++
żeby to było takie proste - i tak nie posłuchają...