Jak płomień
Pukaniem do drzwi serca
otwieram dzień
mozolnie , wytrwale..
Czas odliczany uśmiechem
przecinam zwątpieniem..
Moja niepewność i pewność
otulona ciszą
przycupnęła na skraju uczucia
ze swym lękiem..
z myślą niepokorną..
zawstydzona pragnieniem bliskości ,
dotykiem słów...
gorących..
jak płomień.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.