Jak posiąść prawdę i dobro na...
Gdzieś na rogatkach miasta stoi samotna prawda
Żyć w prawdzie, po drodze zostawiamy
kłamstwa
fałsz i pogardę
Machamy na nie ręką jako zbyteczne
a to za nami wlecze się wiecznie
I lustra kłamią bo widzimy tylko swoje
oczy
a gdzie nasze sumienie, ono za nami ciągle
kroczy
W przestrzeni tak odległej jak kosmos
prędzej można zgubić prawdę
bo ona zawsze jest mała
ale nigdy to co niedobre, nie chce się
oddalać
Dalekie są krainy gdzie szukamy dobra i
prawdy
po drodze tyle kamieni, ostrych, wiele,
osób zajadłych
Jak posiąść prawdę i dobro na zawsze
tak by przy nas stało nierozłącznie
skoro wokoło zbiera się tłum by walczyć z
nami tłumnie
Wiemy ze daleka jest kraina dobra
szukamy jej najczęściej na skróty
nie warta tego, zedrzemy tylko buty
Żyć nam przyjdzie w dni pogodne i słotne
szukamy dobra i prawdy, po drodze jesteśmy
psotni
dokuczamy tak jak nam inni dokuczają
a wszyscy chcemy żyć tak naprawdę jak w
raju
Gdzieś na rogatkach miasta stoi samotna
prawda
nikt jej nie pragnie, jej droga, to cierni
łaska.
Gdzieś w galaktyce fruwają wyrzucone
samotne kamienie
tak my odrzucamy prawdę
żyjąc, sumieniem
które często jest naszym zaćmieniem
Pochylamy się na mogiłami naszych
antenatów
Jak oni żyli, czy byli przykładni, jak nas
wychowali
Pali się płomyk, rozświetla wnętrze dopóty
nie zgaśnie
Refleksja, czy żyjemy w prawdzie,
jaka odpowiedź, no właśnie.
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (1)
Bardzo ciekawy z wiarą pisany wiersz. Pozdrawiam z
uśmiechem, :)