Jak powietrze
Zawsze byłam tylko powietrzem
Samotną nicością
Starałam się nabrać barw
Na próżno
Wokół cisza
Nie rozmawiasz ze mną od dawna
Tracę na wartości
przynajmniej nie znajduję
radości w nienawiści
Stałam sama
Ludzie tak ładnie się uśmiechali
Płakałam
Ich wzrok mnie nie widział
Ludzie zawsze mieli mnie w dupie
autor
lollipop121
Dodano: 2016-11-22 20:05:07
Ten wiersz przeczytano 587 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Uważaj by ten wiersz nie był ulotny jak powietrze. Za
ostatnie słowo może wylecieć z portalu.
Rozumiem peelkę. Samotność
czy osamotnienie - nieciekawe, w samej rzeczy. Trudny
okres dla człowieka. To się odchorowuje mówiąc prostym
językiem, ale przy silnej woli i wzięciu się w garść -
wychodzi się na prostą.
Taka jest perfidna znieczulica... Pozdrawiam
Kto w siebie wierzy,
w tego wierzą inni!
Pozdrawiam!
ojej...
Świetny wiersz.
Dramatyczny.
puenta przybiła
bardzo smutny wiersz o wyobcowaniu.