Jak przygoda to tylko...
Pojechałam na wycieczkę do stolicy,
w delegacji politycznej z „wielkiej
Polski”
i trafiłam na zadymę, na ulicy -
podskakiwał jakiś mały z Małopolski.
Zatroskana, że popsuje mi wycieczkę
(za nim tłumnie rozwrzeszczani kumple
mknęli)
przypomniałam, że mam procę na dnie
teczki,
więc wyjęłam, a tu nagle jak nie zdzieli
mnie ktoś w gębę, po tej lewej stronie
twarzy
(lewa bardzo uczulona jest na dotyk)
patrzę – beret i to taki jak się marzył,
wyczesany na antenkę - niezły motek.
Byłam blisko, więc chwyciłam nauczona,
że nie wolno czekać długo na okazje,
a trofeum wraz z peruką (niech ja
skonam)
chce mi wyrwać, łysy „obwieś” oj nie
ładnie!
Ja przepraszam, proszę Jego - jestem ze
wsi.
U nas moher nosi tylko sołtysowa,
a perukę, to podobno ktoś w powiecie,
ja zapłacę - nie chce darmo- Bóg uchowa!
Coś mignęło mi nad głową ( myślę beret),
więc ramiona rozłożyłam, ktoś mnie
szarpie...
Ja tu jedna z „wielkiej Polski”, a ich
czterech?
Toż miejscowe! Znać po gębach – wredne
harpie!
Propozycję dali mi do odrzucenia -
z adwokatem chcieli jakimś mnie
skojarzyć,
lecz nie mogłam, bo ja nigdy mego
Henia...
Tylko w myślach, ale przecież wolno
marzyć.
Do hotelu mnie zawieźli z wygodami
w oko wpadłam, bo mi napstrykali fotek,
jak dzwonili do Henryka (już bezradni),
to z mściwości wymyślali od idiotek!
Nie podoba mi się wcale w tej stolicy,
jeden nierząd, świat zepsuty i
nieszczery,
jedno tylko pozytywne- na ulicy
za darmochę rozrzucają te mohery.
Nie gościłam się w hotelu nazbyt długo,
wypuścili, gdy przyjechał Heniu z
batem...
Teraz po wsi się przechadzam w tej
peruce,
Henio, jednak przez te baty, wpadł za
kraty.
Nie na długo, bo mam romans z
adwokatem...
Tytuł nawiązuje do piosenki Ireny Santor. http://www.youtube.com/watch?v=NW_ykxsVQIE http://www.youtube.com/watch?v=H0tiJtTJloI
Komentarze (95)
Normalne "jaja pod beretem" - dziękuję za wielkie
rozweselenie, oj - super ta przygoda:):):):)
Uśmiałam się, czytając...Pozdrawiam:))
Niesamowity przekaz. Świetna groteska. Pozdrawiam
stolica i groteska
z doskonalą dozą humorku
pozdrawiam
Wesoła przygoda, dobrze, że wiesz z kim romansować.
Ach, życie... NOCNYMOTYL ma rację, że dałaś popalić na
kilku frontach na raz. Toście tu porządzili nocką...:)
wiadoma rzecz - stolyca
największa wiocha w Europie
rostacza uroky y zachwycai przyjesdnem gamoniom tysz
dokopie,
bo jak zapodał Gałczyński w tem temacie;
skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie;
chcieliście Polski? - no to ją macie!
fajny!!! pozdrowienia
Przygód pełna wycieczka. Pozdrawiam uśmiechem.:)
To ci przygoda! Pozdrawiam ciepło :))
Moi drodzy poeci!
Mam do wszystkich apel. Spotkałam się z opiniami, że
okienko dla wierszy jest za wąskie i niestety
samoistnie są cięte teksty. Napisałam w tej sprawie do
administratora portalu. Oto treść:
"Czy można coś zrobić z oknem, w którym wpisuje się
wiersze? Jest za wąskie i automatycznie cięte są
wersy. Wszyscy nad tym ubolewają. Wystarczy zmniejszyć
po bokach niebieskiego pola marginesy i już będzie
więcej przestrzeni dla tekstu."
Otrzymałam taką oto odpowiedź na moje zgłoszenie:
"Jest to pierwsze zgłoszenia takiego problemu, jesli
będzie ich więcej, zgłoszę administracji. Pozdrawiam,
Jan"
Jeśli więc chcecie, aby ten feler został poprawiony,
napiszcie do administratora lub do pana Jana o
modyfikację strony głównej w związku z tą kwestią.
Dzięki temu nasze wiersze będą wyglądały tak, jak
chcemy, a nie tak jak je maszyna poszatkuje.
Proszę, piszcie zgłoszenia!
Świetna, wesoła groteska.
Uśmiałam się zdrowo.
Pozdrawiam serdecznie.
Świetna groteska ,ciekawie i na wesoło.Pozdrawiam
cieplutko
Tak malanio, mamo córo i wszyscy czytelnicy - jutro
nowy dzień- dziękuję wszystkim za wizytę i
przeczytanie
g r o t e s k i :)
Dobranoc:)
Ale moherowa przygoda na...
i wesołe towarzystwo.
Świetnie aranku rozbawiłaś. Pozdrawiam :)
Trza spać liść:)))
Dobrej nocy:))