Jak przyjaciel
Kiedy spojrzę hen za siebie
na dzień gdy zacząłem pracę
teraz po czterdziestu latach
widzę wartość, którą tracę
Będąc w Szkole Zawodowej
zakochałem się w tej pracy
stal pragnąłem natchnąć życiem
nie być „sztajgrem“ jak rodacy
Po skończonej z dumą szkole
stała się mym przyjacielem
kimś kto sens nadawał życiu
bliskim, kumplem, żywicielem
Żeby wiedzieć więcej o niej
dyplom zdobyłem Technika
by w konstrukcji widzieć duszę
siłę która ją przenika
Stal nieżywą, hartowaną
potrafiłem w ruch zamienić
Bogiem czując się po trochu
świat postępem mogłem zmienić
Widzę cząstkę mojej duszy
w samolotach, aut motorach
w halach fabryk, urządzeniach
w sterowaniu i w zaworach
Coraz częściej szef przegląda
w moich aktach kartotekę
by odłożyć na tor boczny
spracowany wrak- kalekę
Biorąc w dłonie klucz czy śrubę
czuję życie w nich płynące
moim wiekiem przestarzałe
gaśnie mych „idei“ słońce
Niepotrzebne już nikomu
starczy umysł, słabe ręce
marny grosz Emerytury
dadzą za to mi w podzięce
Komentarze (11)
Dziś, dwa lata na emeryturze dalej robię konstrukcje
dla szefa i firmy. Nie ciągle, ale tylko jak
potrzebują coś "extra"i na już. Starczy umysł?
i wcale nie starczy umysł ani słabe ręce a jestem
starszy, to kwestia podejścia do życia, cieszmy się
każdym dniem jaki Nam jest dany...
i wcale nie starczy umysł ani słabe ręce a jestem
starszy, to kwestia podejścia do życia, cieszmy się
każdym dniem jaki Nam jest dany...
Hmm, smutny, powiem Ci tak - nasze losy są podobne,
ukochałem zawód mechanika i całe życie zawodowe nim
byłem, szkoła zawodowa, technikum, studia na AGH, dziś
jestem emerytem i bardzo cieszę się z tego, mam
jednego Prezesa, tego nad nami, nic nie muszę, na moje
szczęście wypracowany kapitał pozwala mi żyć...
wybacz, Twój wiersz mnie poruszył...
Mądra refleksja nad własnym życiem.
coś się zaczyna coś się kończy, jakoś tę lukę po
przejściu na emeryturę wypełnić trzeba, chociaż
żal....
Czuć, że kochasz/kochałeś/ swoją pracę, a emerytury -
opadają śruby, młotki...eh
Ładnie napisałeś :)
Pozdrawiam.
smutna refleksja Niech Nowy Rok zdrowiem darzy :))
Nie tylko pracą żyje człowiek,
więc oby tylko było zdrowie!
Pozdrawiam!
Bardzo przyjemny i klimatyczny wiersz i mam nadzieję,
że te emerytury będą większe :) Pozdrawiam serdecznie
i życzę wszystkiego najlepszego w tym już zaczętym
nowym roku :)
Smutna refleksja. Zmieniłabym zapis
"teraz po 40- dziestu latach" na
"teraz po czterdziestu latach".
Zdrowia i pogody ducha w nowym roku:)