jak ptak
Zraniony ptak
przysiadł na moment.
Zbiera siły by przeżyć.
Przetrwać ból, uleczyć rany.
Rozpostrzeć skrzydła nadziei.
Już teraz wierny marzeniom
sercem szybuje po niebie.
Ból przezwycięża, ufny naturze.
Wznosi jak może najwyżej.
autor
piguła
Dodano: 2007-02-02 20:48:17
Ten wiersz przeczytano 814 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.