Jak radośniej...
Jak radośnie jest dzisiaj na świecie
mżawka taka a ja się uśmiecham
mam powodów może i tysiąc
aby objąć uściskać ...człowieka.
Gdyby spojrzał ktoś na mnie, tak z boku
jak łapałam wiatr w swe ramiona
to pomyślałby może, że właśnie
tylko patrzeć… - uleci gdzieś
ona…
A ten powód był jasny jak słońce,
jak ta tęcza, co błyszczy po deszczu
bo ja głos dziś Twój usłyszałam…
Czy doprawdy chcieć można coś jeszcze?
Skąd więc bierze się drżenie dłoni
kiedy numer wykręcam znany
i ta słodycz omdlewająca
i ton głosu ciut rozedrgany?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.