Jak rozbitek miłości
"Serce ma swoje racje, których rozum nie zna."
Jak rozbitek miłości płynąca tratwą
wspomnień
Przyglądam się jak tonie mój okręt życia
W morskiej głębinie łez
A wraz z nim dobytek mego życia
I to co bliskie memu sercu też...
Wszystkie moje pragnienia ,uczucia i
marzenia
Spoczną niczym perły na serca dnie
Czy uda się je kiedyś odzyskać?
Któż to wie....
Zraniona przez miłość
Płynąc więc tratwą wspomnień
Budząc je ze snu
Odczuwam przy tym ogromną radość
Ale też i piekielny ból
Płynę więc dalej pogrążając się w ciszy
Lecz wtedy najbardziej głos serca się
słyszy
Popłynę więc w stronę, którą mi wskaże
Czy będzie to ta własciwa?
To się z czasem okaże
Bo podążanie za głosem serca
Bywa czasami złudne
A dokonanie własciwego wyboru
Też czasem bywa zbyt trudne
Prawdziwe serce rozpoznaje się nie po jego biciu, ale po jego miłości.
Komentarze (4)
Czy miłośc zawsze musi być smutna? Myślę że nie. Twoje
wiersze są bardzo piękne, ale ten jest wyjątkowy, bo
porusz to co najważniejsze miłość i dylematy z nią
związane. Serce niezawsze dokonuje włściwych wyborów.
Na nasze nieszczęście albo i na szceście.
"Bo podążanie za głosem serca
Bywa czasami złudne
A dokonanie właściwego wyboru
Też czasem bywa zbyt trudne" Podpisuje sie pod
wypowiedzią Minawi!
...Jak rozbitek miłości....ale jak się pływa ...na
uczuciach miłości to się nigdy nie utonie......
Trudno jest podjąć właściwą decyzję, zaryzykować.
Czasem waro z tym trochę pozwlekać, zastanowić się tak
długo jak tylko można. Wykorzystać każdą wolna chwilę,
by uratować coś jesli się tylko da...