Jak się czujesz
dalszy ciąg z życia wzięty ... ciężko jest ...ale damy radę ...
spoglądam na telefon
milczy jak zaklęty
piszę
jak się czujesz
długa przerwa
nim odpowiedziała
układam sobie w głowie
to jak mnie zdradzał
nie do wiary
dlaczego
mnie nie chciał
i domu ciepłego
który dawałam
czy ze mną coś nie tak
mówił o równouprawnieniu
a wszystko spoczywało
na moich barkach
pan i władca
maczo wysportowany
wyciągnęłam z bagna
przysięgał
a był zakłamany
o zdradę posądzał
gdy ja jestem czysta
jak kropla wody
muszę wyrzucić go z głowy
by płomień miłości ugasić
tęsknotę w sercu zabić
już czas słuchać głosu
bym mogła
powrócić do żywych
jestem
tą sytuacją załamana
do widzenia
odezwę się sama
Autor Waldi
Komentarze (17)
:) + obrazowo
:)+
No cóż, jaki komentarz wstawić, hmmm... życie
przyjacielu, życie.
Pozdrawiam serdecznie
;)
Waldi, czy Ty czasem nie pracujesz w parafialnej
poradni małżeńskiej?
Nadałbyś się...
Pozdrawiam :)
Obrazek z życia wzięty, tak Waldi ukazałeś niczym
malarz na płótnie...pozdrawiam Was serdecznie :)
Był zły a jednak czeka na telefon. Jak to tłumaczyć??.
Pozdrawiam.
Peelki z Twoich wierszy trudne muszą podejmować
tematy.
Pozdrawiam
I bez komentarza, bowiem żelazny temat się powtarza.
Serce nie sługa i rozumu nie słucha... dobry wiersz,
pozdrawiam Was przyjacielu :)
podoba się :-)
Miłość zaślepia, prawdziwy charakter zauważa się po
jakimś czasie. Trzeba zdobyć odwagę, by zerwać takie
pęta. Miłego dnia z pogoda ducha:)
jakie to jest życiowe
poryw serca chwilką był tylko dla niego, a potem
powrót do nienormalnej normalności.
nie jestem psychologiem
ale mam swoje zdanie
dalczego niektórzy
tak maja poukładane
oczywiście w głowie
niszczą uczucia
z nimi wszystko po drodze
załamanie to juz nie depresja...
wymaga pomocy...
pozdrawiam z rana;)
I co tu można peelce doradzić? Ona sama wie najlepiej.
Ale wiedzieć i wykonać to dwie różne sprawy.