A JAK SIĘ URODZISZ, ŻEBY BYĆ...
A jak się urodzisz, żeby być
człowiekiem,
Matka Cię nakarmi z własnej piersi
mlekiem,
A Ty się rozpłaczesz, jak każda
dziecina,
Która życie ziemskie ledwie co zaczyna.
A jak będziesz duży, to zrozumiesz
wtedy,
Ile na tym świecie jest człowieczej
biedy,
Ile łez, cierpienia, bezdennej rozpaczy?
Wszystkiego doświadczysz, „na
żywo” zobaczysz.
Nikt nie będzie zważał na Twą świętą
mowę,
Wszystkie ludzkie grzechy weźmiesz więc na
głowę
I oddasz swe życie, bo tak będzie
trzeba,
Zostawisz ten padół i wrócisz … do
nieba.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.