jak ślepiec bez nadziei
http://w925.wrzuta.pl/audio/8bl94O3jYSH/dzem_-_jeden_z wyczajny_dzien
Brnę w ciemnościach
jak ślepiec
nie radząc sobie z niczym
zatapiając się w bólu
próbuję odbić się od dna
lecz bez pomocnej dłoni
nie dam rady
Znikąd bliskiej duszy
winą obarczając samą siebie-
z pewnością zasłużenie...
Do końca pragnąc
schronienia w silnych ramionach
żyjąc w wiotkim
u kresu sił ciele...
Zdając sobie sprawę
żegnam się z nadzieją
która jest
lecz dziś nie dla mnie
Komentarze (16)
osamotnienie
nie wiń się za to co było, nie udało się i
skończyło... smutny, ładny wiersz...
Precz smutki niech zginą , jak mówi piosenka.
Uśmiechnij się, ja zawsze wierze w to ,że jeszcze jest
gdzieś gorzej, licz na siebie a mocne ramiona napewno
sie znajdą.
Piękny, chociaż smutny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie..
Dziś bardzo smutno, ale czasem tak trzeba, tak jest.
Nie dostrzegamy jutra, ani nadziei...
...smutny wiersz, wiara i nadzieja czynią
cuda...uwierz i ciesz się życiem...pozdrawiam :)
... bo jak jest już tak całkiem źle - to może być
tylko lepiej... życzę słoneczka o pozdrawiam
cieplutko:)
Wiersz wpływa na emocje. Bardzo ciekawie.
samotność... wiersz oddaje emocje podmiotu
lirycznego... w sposób bardzo wymowny
Sercem i bólem pisany wiersz, kochanie, mam nadzieję,
że zaświeci i dla Ciebie słońce, bo mrok nie może
trwać wiecznie. Spójrz jak słońce pięknie świeci,
idzie ku wiośnie , nabierz sił i postanowienia, że
MUSI BYĆ DOBRZE. z SERCA POZDRAWIA Z SERCA, JESTEM
MYŚLAMI PRZY TOBIE :))
smutno u Ciebie... Trzymaj się- będzie dobrze!
Munch swój Krzyk /było zresztą kilka wersji/, na temat
którego wiersz mój komentowałaś namalował go jako
30-letni mężczyzna, a żył i tworzył jeszcze długo
/umarł w wieku 81 lat/.Przezwyciężył ciężką depresję i
ze swoją sztuką docierał do ludzi /m. in. zdobił aulę
uniwersytetu i wnętrze ratusza w Oslo.To dowód, że w
życiu można pokonać wiele przeszkód.Jego obraz powstał
pod wpływem chwili.Cenię go z uwagi na ekspresyjność,
a nie z powodów estetycznych.Twój wiersz też oddaje
emocje, ale brakuje mi u Ciebie wyzwalania dobrej
energii.Spróbuj, poezja jest ku temu dobrą
platformą.Wracając do wiersza trochę za dużo
imiesłowów "ąc".Pomyśl, czy np n.p. nie "obarczając",
a po prostu - obarczam i dalej - pragnę.Lubię Twoje
wiersze, ale czekam też na to co Cię cieszy.
bardzo smutne słowa, aż by się chciało Ciebie Beatko
przytulić- szepnąć Ci cicho: DASZ RADĘ!!!!/ co nas nie
zabije, to wzmocni? przytulam ....
Powala smutkiem, nie żegnaj się jeszcze z nadzieją,
zostaw choć odrobinę.
Owszem ,smutny w wymowie, ale Twój wiersz jest już
nadzieją.Zainteresował innych, rozbudził emocje...czyż
to nie piękne?
Jest dla Ciebie rada: Amulet w tym wypadku mieć
wypada. Wierzyć w jego moc dzień i noc. Mimo iż nie
jestem kruchy, noszę amulety: srebrne bransolety i
łańcuchy.