Jak szyba
Przeźroczystym chcę być
jak szyba
może wtedy życie
które miłością zwiemy
ominie mnie
i znowu mógłbym
lustrom zajrzeć
prosto w oczy
bez rozbijania
ich drwiących
trupich twarzy
Przeźroczystym chcę być
jak szyba
może wtedy życie
które miłością zwiemy
ominie mnie
i znowu mógłbym
lustrom zajrzeć
prosto w oczy
bez rozbijania
ich drwiących
trupich twarzy
Komentarze (2)
przerażająca treść, ale wiersz robi wrażenie
Nie tylko mroczny ale i mocny, choc przyznam ze te
"trupie twarze" chyba az ciut zamocne.
Wiersz jako calosc moze sie podobac .