Jak to co roku bywa...
kiedy wiosna już nadchodzi
o istnieniu swym dowodzi
niedowiarki sie chowają
srogo wiosne oceniają
wolą sanki, śnieg bałwana
niż ćwierkanie ptaków z rana
ja chcę klapki mieć włożone
niż mieć palce ZAMROŻONE ;)
autor
pietruchaa
Dodano: 2006-03-30 19:49:26
Ten wiersz przeczytano 613 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.