Jak to w ogródeczku
Mama z Jasiem w ogródeczku rozkopali ziemie
całą,
pograbili, pomierzyli, małe grządki
porobili.
Posadzili ogóreczki i warzywa z
torebeczki
Barwne kwiatki i poziomki, drzewka, krzewy,
owoce.
No i tuje hen do nieba
A pośrodku ogródeczka płynie sobie mała
rzeczka
A w niej rybki i kijanki, małe żabki,
robaczki
i pływają nawet kaczki.
Jest zrobiony natrysk mały, by podlewał
ogród cały.
Żabki skaczą sobie w trawie i naprawdę jest
ciekawie.
A na płocie siedzi kotek i z podziwem kręci
nosem.
Króliczki w klatkach siedzą, trawkę
smacznie sobie jedzą.
Przy budzie piesek szczeka na kawałek
chleba czeka.
Mama kwoka z kurczątkami ziarnek szukają,
po podwórku ganiają.
Kaczuszki w rządku stoją ,nikogo się nie
boją.
Indor ma piękne korale, naindyczył się
wspaniale.
Gęsior podniósł szyję długą, zagląda jak
idzie gąska jedna za drugą.
Na łące stoi krowa, cielątko się na nią
chowa.
Żrebaczek wkoło biega ,przywiązany jest do
drzewa.
Owieczki rozbiegane zajadają z kopy
siano.
Gołąbki na dachu gruchają, na gałązkach
wróbelki ćwierkają.
Gdzieś daleko niesie echo kukułki
kukanie.
Z lasu dobiega stukanie- dzięcioł kończy
śniadanie.
Na wsi ciężko bywa – ciężko, gdy są
żniwa ,ciężko w sianokosy
aż się jeżą na głowie włosy
Komentarze (1)
Bardzo wesoły wiersz,pozdrawiam