Jak to wrony
Już z daleka słychać wrzaski.
Para wron siedzi na gałęzi i czeka na
oklaski.
Z góry jeża zauważyły,
Więc pytanie w jego stronę wnet rzuciły:
"O mój Boże – skrzeczy jedna,
Może dostojny jeż nam dopomoże?!
Która z nas wygląda gorzej?!
Chce jeszcze rzec tak ku przestrodze, że
odpowiedź jedna jest,
a może..?"
Na to stary jeż odparł mądrze,
Tak by nie narazić się tej flądrze:
"Droga Pani,
Pani młoda,
Już w tym wieku taka sroga?
Gdzie maniery?
Gdzie dobra wola?"
Na to wrona:
"Panie jeż!
Pan się nie wymądrza,
Tylko szybko mówi,
Która z nas jest już na odstrzał?!"
Jeż rzekł niedbale,
Wędrówkę kontynuując dalej:
"Dobrze wrono moja miła.
Obie czarne jesteście.
To odpowiedź ma jedyna."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.