Jak tu nie tęsknić
Jutro przyjadą wnuczki i tęsknię chociaż przyjeżdżają co tydzień.
Siedzę przy oknie słonko już świeci
patrzę i myślę gdzie syna dzieci
gdzieś po kącikach się pochowały?
a przecież na ten dzionek czekały
ja też czekałem na głos milutki
dziadku kochany zdejmij mi butki
potem kurteczkę jaka gorąca
i ciepłą rączką wnusia mnie trąca
choć do pokoju gdzie są zabawki
a me powieki dostają drgawki
wnusia się tuli zabawki znosi
tam połóż dziadku to są dla Zosi
ja mam kuleczki z niespodziankami
i tego misia co śpi za nami
baranek patrzy i głową kiwa
pewno się urwis nachlapał piwa
Róża kuchenkę już postawiła
ja będę teraz obiad robiła
żeby nakarmić te moje lale
bawi się przy tym tak doskonale
sprawdza co chwilę z Zosią garnuszki
czy im do zupy nie wpadły muszki
czy się już woda ugotowała
herbatkę z cukrem będę mieszała
wszystko na niby to przecież wiedzą
że ognia nie ma , gotują jedzą
a dziadek z babcią to obserwują
i wielką radość to w sercach czują
nieraz się w oku łezka zakręci
i są wnuczkami bardzo zajęci
nie czują czasu co ich przygniata
gdy wnuczka z nimi w pokoju lata
Komentarze (12)
Wspaniały rodzinny wiersz. Chciałoby się mieć dzieci,
a później wnuków i pra wnuków doczekać.
Przytulam ten wiersz, jest kochany:)
Młodość dodaje skrzydeł ale i w tym sensie, że serce u
dziadków rośnie, gdy obserwują wnuki.
Z przyjemnością przeczytałem Kubo. :)
Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
karmarg
Dzięki za komentarz. Toczę wewnętrzną walkę , wielka
radość z wnucząt , a z drugiej strony to strach bo te
diabelne zarazy idą i co za los je czeka.
Pozdrawiam serdecznie.
ciepło serdecznie o kochanych wnukach co są radością
babci i dziadka:-)
pozdrawiam serdecznie :-)
nie dane mi było być babcią:-(
wandaw dzięki za szczery komentarz.
O 19 wnuczki odjechały , teraz trzeba ochłonąć .
Pozdrawiam serdecznie
Aż cieplej na sercu się zrobiło po przeczytaniu
Twojego wzruszającego wiersza :)
Pozdrawiam serdecznie Kubo :)
anna
sari
Stella-Jagoda
Kazimierz Surzyn
Wielkie dzięki za miłe komentarze .
Pozdrawiam serdecznie , miłego dnia życzę.
Pięknie, ciepło wzruszająco, na duże TAK, pozdrawiam
serdecznie.
I ja się uśmiechnęłam, tak ciepło i wzruszająco.
Pozdrawiam:)
Pięknie opisałeś Kubo przyjazd wnucząt. Aż się
uśmiechnęłam do tego ciepłego wiersza. Życzę udanych
zabaw dziadka z wnuczkami. Pozdrawiam serdecznie
moje wnusie własnie wyszły (robiliśmy makaron)