Jak ujarzmić czas?
Ponoć nie zając, ucieka?
Szczęśliwi nie liczą, niby..
A jednak sięga człowieka
Nakręca w niezmierne tryby.
Wciąż brakuje, wiecznie mało
Jak zieleni co pod śniegiem,
Choćby młodszym być się chciało
Zmarszczek więcej z jego biegiem.
Mierzy, tyka i odlicza
Miarą tarczy na zegarze,
Dwie wskazówki gnane z bicza
Zawsze wiernie idą w parze.
Glob na strefy sobie dzieli,
Kalejdoskop pory roku,
Godni Nobla pojąć chcieli
Wszechświat wiecznie w jego toku.
Jak ujarzmić skurczybyka
Jak za rogi chwycić bestię?
Jeśli kto głęboko wnika
Pilnie czekam na sugestie.
Komentarze (5)
andreas
Właśnie o to mi chodzi, więc cieszy jeśli te myśli
uderzają w gusta innych :) Dzięki za odwiedziny i
pozytywny odbiór. Pozdro
Dałem Ci punkcik.Lubię takie myśli.Pozdro.
:)
Czasochłonne rozwarzania, też chciałabym go ujarzmić
:) Dowcipnie napisane :)
Jak za rogi chwycić bestię. Nie wiem, ale pędzi coraz
prędzej. Dobranoc