jak wino
Smakuję Cię jak wino
subtelnie
codziennie
nie więcej niż trochę,byś zbytnio
nie uderzył mi do głowy
nie chcę się też uzależnić
doceniam Twoje walory
zgłębiam cię
nawet chwilę posiadam
a potem ,gdy
odpływasz...
sięgam po jutro
za nas wznoszę toast..
autor
zielone oczy
Dodano: 2011-01-23 19:28:57
Ten wiersz przeczytano 800 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Super .Pozdrawiam.
Z czasem i tak mocno uderzy do głowy, to nieuniknione
:) Dołączam się do toastu i pozdrawiam serdecznie :)
Interesująco zobrazowane uczucie
a ja toast za jutro :)