i jak wtedy
godzinami rozmawiać
bez słów mówiąc o wszystkim
i jak wtedy dotykając się cicho
spojrzeniami nucić
w myślach o przyszłości
i jak wtedy leżeć na wzgórzu
wśród naszych ziół wymieniając
lekkie strumienie powietrza
i jak wtedy patrzeć pustym wzrokiem
na tamtą chwilę
na tamten czas tu i teraz
i jak wtedy móc wyszeptać
Komentarze (3)
Rozmarzyłem się czytając ten wiersz. Jest niesamowity
:D
Ciepły i piękny^^
Bardzo ciepło opowiadasz o tęsknocie, wiersz bardzo
subtelny, plusik dla ciebie:)
niesamowicie wciągający wiersz, tyle przestrzeni na
dopowiedzenia...