Jak zawsze
Gdy strzała zatruta ludzkim jadem
Trafiła w me serce bez tarczy ochronnej
I nigdzie wokół nie było pomocy
Ma dusza rozdarta szlochała tak bardzo
Nie było ni ukojenia żadnego
Tylko rozmowa z tobą dała jej wytchnienie
A moje całe zebrane cierpienie oddałam
Tobie
I wtedy ulga przyszła niespodzianie
Komentarze (1)
tak jest kto wierzy ten wie gdzie pomoc
dostanie-ciekawa miniaturka :)