Jak zwierzę
Gdybym miał dosięgnąć gwiazd,to dzieki Twym
dloniom,
Gdybym miał wspiąć sie na najwyższy szczyt
,to tylko w twoich butach,
Kocham cie i pragnę jak zwierze ,które
zasypia i budzi sie z myślą pochłaniania ,
Twoje oczy dosiegaja moich,
Twoj oddech pulsuje po moim ciele niczym
zraniony wąż ,wsród szczelin kwiatów które
hoduję skrycie dla ciebie,
Potrafię wstrzymać płacz ,bez ciebie ,lecz
tylko na chwile,
Potrafię byc mężczyzna bez ciebie ,ale
tylko na chwile
Nie potrafię przestać cie kochać ...nawet
na chwile
Komentarze (9)
Gorące wyznanie, lecz trochę ogonków się odkleiło w
wyrazach 'chwilę' i przecinki jakby się bały
poparzenia, stoją za daleko o jedną spację.
Czyżby to z temperatury peela?
Jednym słowem "choroba miłości"
dopadła na dobre:)
Oby z wzajemnością,
czego peelowi życzę.
Pozdrawiam.Dobranoc
jak zwierze oswojone
przy nodze chodzi
przy zabawie między nogami
to nie wiem jak takiego zwierza
nie kochać kiedy chodzi bez smyczy w:):)
romantycznie,romantycznie:):):)pozdrawiam:)
Piekne wyznanie milosci:-) romantyk:-)
Ładne wyznanie, miło usłyszeć takie słowa
Uroczy wiersz pozdrawiam
ładnie rozmarzony wiersz, pozdrawiam :)
cudne rozmarzenie zasługuje na spełnienie
pozdrawiam serdecznie:)