Jaka praca, taka płaca
W PRL-u ZURB, Zakład Usług Remontowo budowłanych przy GS w Olszanicy ( ferbel to gra hazardowa w karty)
Jaka praca taka płaca
Tak powiada jeden do drugiego
chodźmy z rana na jednego,
strzelmy sobie po baniaku
by nie było z kaca znaku.
Po jednemu niema mowy
przecież mamy tęgie głowy,
po dwie sety nie zaszkodzi
i poprawić się nam godzi.
Zgoda między nimi była
to też druga się zmieściła,
potem trzecia, czwarta, piąta,
że z ledwością wyszli z kąta.
Łukiem poszli do kantora
a że była jeszcze młoda pora,
zawołali kumpli z fachu
i w ferbelka rachu, ciachu.
Cięto grali w karty ludki
przy czym dolewali wódki,
czas upływał im jak woda,
już po pracy,- jaka szkoda.
Dzień po dniu jak strzelił z bata,
miesiąc minął, już wypłata,
jaka praca, taka płaca,
że starczyło im na kaca.
Z skargą poszli do prezesa
by księgową trochę sczesał,
że się w liście pomyliła
i tak marnie policzyła.
Za harówę dni trzydzieści
to się w głowie nam nie mieści
co nam powie nasza stara,
że tak mało jest grajcara.
Wals
Komentarze (1)
Jaka praca, taka płaca...masz pomysły na wiersz...